Szopinistka gotuje
SŁODKOŚCI I SŁONOŚCI
26 lis 2012
STARTUJEMY
Ambitnie postanowiliśmy z Danielem, moim mężem, się odchudzać.
Blog ma nam pomóc trzymać się w ryzach. Trudniej zrezygnować, gdy wiemy, że być może ktoś to czyta i będzie wstyd odpuścić.
Odchudzamy się, jak to zwykle bywa, od poniedziałku...każdego. Prowadzi w tym Daniel, który na diecie jest niemal non stop, co jest tematem do żartów w rodzinie, bo je za troje, choć jest na diecie:)
Plan jest taki
Zapisujemy się na siłownię/fitness 3 razy w tygodniu, jemy lżej, bazując na diecie rozłącznej- ale priorytetem jest jeść smacznie, zdrowo, mniej i lżej.
Metodą małych kroków na razie planujemy grudzień. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
10 lut 2012
Oliwka dziecięca dobra na wszystko i do czego służy czosnek
zdj.czosnku z http://healthlob.com/wp-content/uploads/2011/08/Garlic_products_and_Garlic_Oil_for_sale.jpg
Może nie do końca w temacie bloga, ale bardzo ciekawe. Oczywiście może się okazać, że cały świat od dawno już to wie i stosuje, a tylko ja jestem daleko w tyle.
Otóż poznałam ostatnio dwa doskonałe patenty na sprzątanie i bolące zęby.
Czosnek
zdj.czosnku z kuchnia.wp.pl
Każdy z nas wie jak bardzo męczący jest ból zęba, gdy dopadnie nas w nocy, a na dentystę trzeba trochę poczekać. Jak się okazuje wystarczy włożyć kawałek obranego, świeżego czosnku do ucha przeciwległego do bolącego zęba.
Wiem, że to niewiarygodne, ale sprawdzone i działa bardzo szybko
Ostatnio dowiedziałam się, że tvn rozpoczyna polską edycję Perfekcyjnej Pani Domu i w ramach promocji programu pokazywali domowe sposoby na czyszczenie kuchni.
Osobiście bardzo sobie cenię sposoby na utrzymanie porządku w domu bez udziału chemii, więc z ciekawością podłapałam temat sprzątania kuchennej stali nierdzewnej przy pomocy oliwki do ciała lub dziecięcej i wacika.
Sprawdziłam, używając zamiast wacika zwykłej szmatki kuchennej.
Wyczyściłam bardzo szybko i sprawnie kuchenkę gazową w inoxie, toster i mikrofalówkę.
Nie trzeba się obawiać tłustego nalotu, gdyż wystarczy bardzo mała ilość oliwki na szmatce- ja używałam takiej w spray'u i bardzo taką polecam, bo jest bardzo wygodna w dozowaniu.
Efekty tak mnie zachwyciły, że postanowiłam o tym napisać
1 sty 2012
Świąteczne ciasteczka kruche
Postanowiliśmy, jak w zeszłym roku zrobić w ramach prezentów paczki z domowymi ciasteczkami.
Bazą 3 rodzajów ciasteczek był następujący przepis x 3.
- 3 szklanki mąki
- 1 kostka masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 żółtka
Każde ciasto po zagnieceniu włożyłam do lodówki, młodszy kucharz wycinał wzory i układał na blachach. Piekłam je " na oko" w temp ok 160 st., do uzyskania pożądanego koloru. Po ostygnięciu zaczęło się dekorowanie, a tutaj hulaj dusza, piekła nie ma.
17 gru 2011
Mufiny po grecku
Idąc za ciosem zrobiłam też mufiny, jednak niesłodkie. Jako przekąskę, drugie śniadanie etc-myślę, że to fajna alternatywa szczególnie do pracy, a robi się je bardzo szybko- w przepisie nie oszukiwali:).
Składniki
- 1 papryka i 1/2 cebuli
- 40 dag mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 15-20 dag sera feta
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 10-12 dag stopionego masła
- papilotki
Wszystko razem wymieszać, dosyć szybko, tak, żeby były lekkie grudki. Następnie włożyć do papilotek w 3/4.
Przepis jest na 12 dużych mufin, ja mam blachę na małe więc mi zostało ciasta i zrobiłam bułeczki, które wyglądały raczej jak placki, ale były bardzo smaczne mimo średniego wyglądu:)
.
Pieczemy ok 20 min w temp.210 st.- ale ja piekłam 25 min w ok 190st. Sprawdziłam patyczkiem czy się upiekły i patyczek był suchy.
Po 5 min studzenia w blaszce mufiny wyjęłam i stygły na kratce.
MOJE UWAGI
W zasadzie dałam zbyt mało warzyw i sera i można by spokojnie dać przyprawy, aby były bardziej wyraziste, jednak jeśli ktoś lubi łagodne to będą bardzo smakować. Warzywa też mogą być wymieniane prawdopodobnie, tak więc z pewnością zrobię je także w innych wersjach, z udoskonalonym przepisem.
Brownie
Zabierałam się za niego od dawna, a że dzisiaj mam wieczór dla siebie to postanowiłam zrobić wreszcie brownie. Spróbowałam kiedyś przez zupełny przypadek, bo tak naprawdę to nawet nie lubię ciast czekoladowych:)..., a że brownie nieudać się nie może, bo z zasady to ciasto nieudane więc zrobiłam.
Szukając przepisu znalazłam bardzo dużo odmian, ale wybrałam przepis najłatwiejszy
. Składniki:
2 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady
1 kostka (200 g) masła
100 g mąki
300 g cukru
6 jaj
1 kostka (200 g) masła
100 g mąki
300 g cukru
6 jaj
Nad garnkiem z gotującą się na małym ogniu wodą rozpuścić i wymieszać w misce masło z pokruszoną czekoladą. Jaja ubić mikserem, stopniowo dodawać cukier i mąkę. Do masy jajecznej dodajemy przestudzoną czekoladę i mieszamy. Spód blachy ( u mnie 26×21) wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18-20 minut (piekłam o ok.5 minut dłużej). Ostudzić, wyjąć do góry dnem. Oprószyć cukrem pudrem.
Tyle teorii:)
W zasadzie wszystko wyszło idealnie, ale mam wrażenie, że ciastko jest zbyt wypieczone i jest zbyt mały "zakalec", ale i tak jest pyszne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)